Jak pamiętacie album robiłam od czerwca i bardzo zależało mi na tym, aby skończyć go przed roczkiem Piotrusia. Ogromnie cieszę się z tego, że udało mi się zrealizować ten piękny pomysł, który będzie wspaniałą pamiątką dla mojego synka. Piotruś już oglądał album razem ze mną -siedział mi na kolanach i sam przerzucał poszczególne karty. Szczególnie zaciekawiły go elementy 3d.
Album składa się z 15-stu obustronnych kart oraz okładki. Pierwsze dwie karty przedstawiają w jaki sposób poznali się rodzice Piotrusia, oraz jak to było kiedy smyk był jeszcze w brzuszku. Potem to już zdjęcia z poszczególnych miesięcy - po dwa na każdy miesiąc. Album kosztował mnie bardzo dużo pracy i jestem ogromnie z niego zadowolona - powstała fantastyczna pamiątka :-) Ponieważ część kart już Wam pokazywałam we wcześniejszych postach, poniżej przedstawiam resztę kart.
Jak Wam się podoba?
Ostatnia karta przedstawia zdjęcie z imprezy roczkowej, a obok pyszne ciasto Brownie, z którym wiąże się ciekawa historia ;-)
Rok temu na tydzień przed narodzeniem synka za natchnieniem bloga Wędrowanie Moje upiekłam przepyszne brownie bananowe. Ogromnie mi smakowało i kiedy urodziłam Piotrka i z emocji poporodowych nie mogłam spać w szpitalnym łóżku, marzyłam tylko o pysznym brownie i kawie :-D Niestety długo ciasta nie mogłam jeść, ponieważ karmiłam piersią, a synek okazał się mieć straszne problemy ze skórą związane z alergią pokarmową i AZS. Teraz w rocznicę narodzin upiekłam po raz drugi to przepyszne ciasto...mmmmm polecam :-) Przepis znajdziecie tutaj.
W międzyczasie zatęskniłam za robieniem kartek okolicznościowych, więc wykonałam dwie na każdą okazję:
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie pozostawiane komentarze :-)
zazdroszczę albumu, najbardziej tego, że jest skończony : chociaż mój tzn Pauli do 1-go mca życia też już gotowy, ale ja chcę go jej podarować na 18-ste urodziny....mam tylko dylemat czy czy zakończyć go na tzw 1000 pierwszych dni....czy kontynuować do osiemnastki ....
OdpowiedzUsuńO to masz ambitne plany ze swoim albumem - jestem go ciekawa :-) Ja cieszę się, że swój już skończyłam ;-)
UsuńWspaniały!! Ile pracy wymagała tylko Ty wiesz. To będzie wspaniała pamiątka.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! Tak - pamiątka jest naprawdę piękna, sama lubię przeglądać album Piotrusia i dziwić się, jaki synek był mały jeszcze niedawno ;-)
UsuńCudny albumik! I cudny Piotruś!
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki ;-)
UsuńPozdrowionka!
Wow! Wspaniały!! Uwielbiam takie rzeczy, ale choć miałam zapędy,.by zrobić coś w takim stylu scrappingowym, to ..nie chciało mi się nawet zaczynać ;) podziwiam Cię za wytrwalosc!!!! Wcale się nie dziwię, że Piotruś był nim zainteresowany :)
OdpowiedzUsuńUściski!
:-) Napracowałam się, ale było warto!
UsuńDzięki ;-)
Piękne albumy! Teraz żałuję, że sama takich nie robię i nie przywiązywałam do tego wagi. Moja córeczka już miesiąc temu skończyła 2 lata.... i to jest cudowny czas! Bardzo bym chciała go zatrzymać.
OdpowiedzUsuń