Życie codziennie tak mnie pochłania, że ciężko znaleźć czas na rękodzieło, a co dopiero na sfotografowanie prac i opublikowanie w internecie.
W sierpniu spędziliśmy też 2 tygodnie na urlopie - były to nasze pierwsze wakacje w trójkę, które spędziliśmy w Anglii u naszej rodziny. Pobyt udał nam się znakomicie i mimo, że był zupełnie inny z powodu Malucha - bardziej stacjonarny i jemu podporządkowany, to wypoczęliśmy i naładowaliśmy akumulatory. Wspaniale spędziliśmy razem czas, Piotruś też cieszył się, że jest z nami Tata. W międzyczasie nasz synek skończył magiczne pół roku :-)
Przed wakacjami i po powrocie udało mi się stworzyć kilka kart "piotrusiowego" albumu. Niestety z pracami jestem w tyle, ale pomalutku do przodu ;-)
Powstała karta z okazji narodzin Piotrusia - bardzo mi się ona podoba:
Druga karta przedstawia miesięcznego Bobasa, to właśnie wtedy pojawiały się pierwsze cudowne uśmiechy :-)
To tyle w kwestii moich albumowych poczynań, reszta zdjęć już czeka w kolejce do "oprawienia" :-)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że do mnie wciąż zaglądacie.
Zapraszam serdecznie do odwiedzenia mojego drugiego bloga.
Jaki słodziutki i prześliczny synek :) Ja niestety nie mam takiego talentu, więc album zamówiłam w formie fotoalbumu, powybierałam tylko z opcji, dostępnych grafik oraz dodałam swoje wpisy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAlbum to świetny pomysł na upamiętnienie wyjątkowych chwil, nieważne czy wykonany ręcznie, czy w formie drukowanej :-)
UsuńDziękuję za komentarz ;-)
Pozdrawiam
Śliczny chłopczyk i śliczna kartka! Pozdrawiamy i zapraszamy do Majerankowa :-) i na crochet.world.pl oczywiście również ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, z pewnością do Was zajrzę :-))
UsuńTworzysz przepiekna pamiatke. Wspanialy pomysl i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Dziękuję :-) Cieszę się ogromnie, że synek będzie miał taką piękną pamiątkę.
Usuńpozdrawiam serdecznie!