niedziela, 31 grudnia 2017

Podsumowanie roku 2017!

Zbliża się koniec 2017 roku! Bardzo lubię sobie w takim czasie przypomnieć jak minął mi ten rok i co udało mi się zrobić :-)

Ten rok rozpoczęłam od kartkowania, powstały kartki z okazji chrztu świętego. Doskonałą okazją ku temu było to, że mój małżonek został Ojcem Chrzestnym małego Dominiczka :-) 
Bliżej wiosny zaczęły powstawać owocowe notesy, czapki i kominy dla całej naszej czwórki, piżamki dla dzieci. Uszyłam sobie również super legginsy! Bardzo mam ochotę na więcej ;-) Z racji wiosny powstały też kolorowe poduszki i worko-plecaki dla moich kuzynek. Dużo czasu poświęciłam też na uszycie weselnych poduszek, zwłaszcza tej z kwiatem. W sumie uszyłam ich trzy, bo dwie dla kochanej Agatki :-* Było to dla mnie duże wyzwanie i dużo się też nauczyłam przy szyciu. Nową umiejętnością były spodnie z kieszeniami dla chłopców. 

Im bliżej lata tym bardziej zwalniałam tempo, ponieważ w moim brzuszku pojawił się mały dzidziuś, który jeszcze czeka na rozwiązanie! :-) Jedyne o czym marzyłam w okresie wiosenno-letnim to sen. Dlatego dopiero jesienią troszkę się rozkręciłam, wróciłam do kartkowania i uszyłam kalendarze adwentowe.









Podsumowanie:

SCRAPBOOKING: 

1. Kartki na chrzest, szt.6
2. Kartka z misiem
3. Notesy owocowe, szt.5
4. Ślubne kopertówki, szt.3
5. Kartki urodzinowe (nie pokazywane na blogu z braku czasu), szt.2
6. Kartki urodzinowe, szt.7
7. Kartka shaker box, szt.4
8. Kartki leśne, szt.2
9. Grudniownik 2016
10. Planner grudniowy

SZYCIE:

1. Wiosenne poduszki, szt.3
2. Poduszki patchwork, szt.2
3. Kocyk do wózka w plusy
4. Komin dla męża
5. Komin i czapka dla mnie
6. Kominki i czapki dla chłopców, szt.2
7. Piżamki, szt.3
8. Spodnie dla dzieci w jelenie, szt.2
9. Spodnie dla dzieci z kieszeniami, szt.2
10. Krótkie letnie spodenki, szt.2
11. Ślubne poduszki, szt.2
12. Poduszki z kwiatem, szt.2
13. Worko plecaki dla kuzynek, szt.2
14. Bluzeczka dla Oliwki
15. Legginsy dla mnie! :-)
16. Kalendarz adwentowy dla dzieci
17. Kalendarz adwentowy dla męża
18. Quilt w trakcie szycia ;-)

DIY:

1. Kuchenka dla dzieci ze starej szafki (jeszcze nie pokazywana szerzej na blogu, ale muszę nadrobić ;-)

SZYDEŁKO:

1. Podkładki do kuchenki i ściereczka dla chłopców do zabawy.

Razem nazbierało się 64 produkty! Wow, wynik lepszy niż rok temu ;-)
Bardzo się cieszę, że w tym roku udało mi się wrócić do kartkowania, był to jeden z moich planów noworocznych i w zasadzie się udało :-) Niestety zbyt mało poduszek uszyłam w tym roku, hehe. 

Na rok 2018 nie robię żadnych planów jeśli chodzi o rękodzieło, ponieważ największym moim planem będzie urodzić Wojtusia, zorganizować na nowo życie domowe, zwłaszcza, że planujemy we wrześniu posłać Piotrusia do przedszkola. Mam nadzieję, że mimo tych wszystkich rewolucji co nieco uda mi się zdziałać ;-) Z pewnością chciałabym dalej kartkować, poszyć dzieciakom tekstylia do świeżo odświeżonego pokoju (mam nadzieję pokazać na blogu efekty nowego wystroju), poszyć dzieciom spodenki i legginsy dla siebie. Och jak zwykle chęci mam dużo, lecz z czasem może być krucho ;-)

Tymczasem życzę Wam:


Szczęśliwego Nowego Roku 2018!
Niech ten Nowy Rok przyniesie Wam dużo radości, siły, pokoju w sercu i dużo miłości.
Niech się spełnią Wasze marzenia.
Życzę Wam abyście swoim uśmiechem i drobnymi życzliwymi gestami potrafili zmieniać świat na lepsze.
Niech Wam Pan Bóg błogosławi!

                                               
                                                   Patrycja

sobota, 30 grudnia 2017

Poświątecznie

W tym miesiącu nie udało mi się napisać żadnego postu, Święta minęły i były cudownym czasem spędzonym z rodziną. Dopiero teraz mam wenę i troszkę sił by pokazać Wam, jakie kalendarze adwentowe uszyłam w tym roku chłopcom i mężowi.

Postanowiłam w tym roku je uszyć, bo tak myślę, że nie wiem czy w przyszłym roku dam radę wykonać nowe, a tak będę miała gotowe.
W zeszłym roku ogromnie mnie zainspirował ten kalendarz firmy Maileg. Zobaczyłam go na blogu u Julii i postanowiłam uszyć dzieciakom podobny, właśnie w formie domku. Akurat od dwóch lat leżał mi w pudle porządny kawał bliżej niezydentyfikowanej tkaniny, jakby dżins i nadawał się w sam raz jako baza. Do uszycia okien i drzwi wykorzystałam to, co zalega mi w moich pudłach z tkaninami. Starałam się odpowiednio dobrać wzory i kolory tak by do siebie pasowały. W okienka włożyłam coś słodkiego na każdy dzień oraz karteczkę z dobrym słowem dla każdego z chłopców. Kalendarz wykonałam dla dwójki chłopców, bo nie miałam siły ani czasu szyć podwójnie (choć o zgrozo pierwotnie taki był plan!). Na daszku znajdowały się ruloniki przymocowane sznurkiem z napisem "worek". Worków było 6 plus jeden wigilijny, a do ich środka włożyłam troszkę większe niespodzianki: kolorowanki, książki, farby, witrażyki i bombki do ozdoby oraz zeszyty kreatywne. Chłopcom ogromnie się podobało, wcześniej niż zwykle wstawali przez cały Adwent i biegli od razu do kalendarza :-) 












Przy okazji na powyższym zdjęciu jest coś, czym się jeszcze na blogu nie chwaliłam, a mianowicie kuchenka DIY wykonana z starej szafki przeze mnie i męża ;-)

A oto, co znalazło się w środku woreczków z niespodziankami:



Trochę się umęczyłam z wyszywaniem numerów nad każdym okienkiem, nie wiem czemu, ale na tkaninie bawełnianej maszyna wyszywa mi cyfry idealnie a na innych tkaniach (o dzianinach  nie wspominając) kiepsko, ratowałam się flizeliną, choć efekt i tak mnie nie zadowala w 100% ;-)



Mężowi jak co roku również uszyłam kalendarz z kieszeniami i uporządkowaną numeracją z tego samego materiału ala dżins. Ozdobiłam go piękną świąteczną wstążką, którą dostałam w pasmanterii w kolorze mocno czerwonym. W każdej kieszonce znalazła się karteczka z dobrym słowem, podziękowaniem, a nawet zadaniem ;-) (nie, nie chodzi tu o naprawę kranu ;-) plus coś na osłodę dnia :-)





Pozdrawiam świątecznie! 
Zaraz biorę się za pisanie ostatniego tegorocznego postu z podsumowaniem roku 2017 ;-)