poniedziałek, 17 listopada 2014

Podsumowanie projektu #BLISKOPAD - II tydzień

Kolejny tydzień projektu #BLISKOPAD za nami :-)

9. Dziewiątego dnia temat brzmiał: "Pieczemy ciasteczka". Ponieważ z Piotrusiem ciężko działać w kuchni i był to akurat dzień urodzin pradziadka Wincentego, postanowiłam zmienić temat na "Świętowanie w rodzinie". Koło południa poszliśmy na rodzinny spacer w trójeczkę. Był tradycyjnie plac zabaw, czyli huśtawka i okołopołudniowa drzemka synka. A późnym popołudniem wybraliśmy się do rodziny świętować :-) Było bardzo sympatycznie, synek bawił całe towarzystwo ;-D



10. Wycieczka w nowe miejsce - tutaj realizacja tematu udała nam się znakomicie ponieważ męża wysłano służbowo do Warszawy zawieźć ważne papiery i kazano mu zabrać żonę i dziecko, tak też zrobiliśmy ;-))

ł
Łazienki


11. Barwy narodowe - zrobiłam synkowi flagę narodową.


12. Dzień śmiesznych min - robiłam śmieszne minki - rozśmieszałam Piotrusia przy przewijaniu, w lustrze, w trakcie zabawy. Była też ulubiona przez synka gestykulacja przy recytowaniu wierszy.


13. Foto co godzinę - super sprawa! Godzina mija tak szybko, że ledwo nadążałam z aparatem :-) Powstał mini reportaż:


14. Piszemy do siebie listy - tego dnia pisałam smykowi czułe słówka na małych karteczkach i tablicy.



15. W 15-stym dniu miał być temat "Skaczemy", jednak zaplanowaliśmy coś innego TEATR! Wybraliśmy się na przedstawienie dla dzieci od 6 miesięcy do 4 lat pt." Afrykańska przygoda" do Teatru Ateneum w Katowicach. Było to dla nas i synka wspaniałe doświadczenie, mojej chrześnicy również bardzo się podobało. Więcej o przedstawieniu można przeczytać tutaj.




16. Masażyki - ten dzień trochę słabo nam poszedł, ale były masażyki  do dziecięcych rymowanek. Po Piotrusiowych pleckach kroczył kominiarz oraz rak ;-) A ile śmiechu przy tym było ;-)

Zachęcam Was do przyłączenia się do projektu.

3 komentarze:

  1. Wspaniale! Podziwiam Cię za determinację, ja nie dałabym rady tak szczegółowo wszystkiego opisać :)

    To zdjęcie z wiewiórką - mistrzostwo! Takie mi się marzy z Oskim, ale póki co nie spotkaliśmy żadnej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;-) Wiewiórkę spotkaliśmy w Łazienkach :-))

      Usuń
    2. Pati,.a powiedz, Piotruś tak bez pasów siedzi w wózku, czy źle widzę? :) Oskar zaraz by się zsunal i znalazł na ziemi (chyba że byłby tak zmęczony i senny, że nawet nie miałby siły) ;)

      Usuń