9. Dziewiątego dnia temat brzmiał: "Pieczemy ciasteczka". Ponieważ z Piotrusiem ciężko działać w kuchni i był to akurat dzień urodzin pradziadka Wincentego, postanowiłam zmienić temat na "Świętowanie w rodzinie". Koło południa poszliśmy na rodzinny spacer w trójeczkę. Był tradycyjnie plac zabaw, czyli huśtawka i okołopołudniowa drzemka synka. A późnym popołudniem wybraliśmy się do rodziny świętować :-) Było bardzo sympatycznie, synek bawił całe towarzystwo ;-D
10. Wycieczka w nowe miejsce - tutaj realizacja tematu udała nam się znakomicie ponieważ męża wysłano służbowo do Warszawy zawieźć ważne papiery i kazano mu zabrać żonę i dziecko, tak też zrobiliśmy ;-))
ł |
Łazienki |
11. Barwy narodowe - zrobiłam synkowi flagę narodową.
12. Dzień śmiesznych min - robiłam śmieszne minki - rozśmieszałam Piotrusia przy przewijaniu, w lustrze, w trakcie zabawy. Była też ulubiona przez synka gestykulacja przy recytowaniu wierszy.
13. Foto co godzinę - super sprawa! Godzina mija tak szybko, że ledwo nadążałam z aparatem :-) Powstał mini reportaż:
14. Piszemy do siebie listy - tego dnia pisałam smykowi czułe słówka na małych karteczkach i tablicy.
15. W 15-stym dniu miał być temat "Skaczemy", jednak zaplanowaliśmy coś innego TEATR! Wybraliśmy się na przedstawienie dla dzieci od 6 miesięcy do 4 lat pt." Afrykańska przygoda" do Teatru Ateneum w Katowicach. Było to dla nas i synka wspaniałe doświadczenie, mojej chrześnicy również bardzo się podobało. Więcej o przedstawieniu można przeczytać tutaj.
16. Masażyki - ten dzień trochę słabo nam poszedł, ale były masażyki do dziecięcych rymowanek. Po Piotrusiowych pleckach kroczył kominiarz oraz rak ;-) A ile śmiechu przy tym było ;-)
Zachęcam Was do przyłączenia się do projektu.
Wspaniale! Podziwiam Cię za determinację, ja nie dałabym rady tak szczegółowo wszystkiego opisać :)
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie z wiewiórką - mistrzostwo! Takie mi się marzy z Oskim, ale póki co nie spotkaliśmy żadnej ;)
Dzięki ;-) Wiewiórkę spotkaliśmy w Łazienkach :-))
UsuńPati,.a powiedz, Piotruś tak bez pasów siedzi w wózku, czy źle widzę? :) Oskar zaraz by się zsunal i znalazł na ziemi (chyba że byłby tak zmęczony i senny, że nawet nie miałby siły) ;)
Usuń