Remont w toku

Praktycznie od czerwca razem z mężem remontujemy nasze mieszkanie z różną częstotliwością. Ostatnio prace mocno przybrały na intensywności. Zmieniamy funkcje niektórych pomieszczeń, od zera remontujemy pomieszczenie, które zaadaptowaliśmy na pokój dzienny. Wnętrze zostało podłączone do prądu, zaprojektowałam oświetlenie wraz z elektryką i zostały załatane wszelkie dziury w ścianach. Ze względu na biegnącą przy suficie dwóch ścian instalację c.o. wraz z mężem zaprojektowaliśmy ramę z suchej zabudowy z płyt gipsowo-kartonowych. Sami ją również wykonaliśmy, co było dla nas sporym doświadczeniem, szczególnie ze względu na "falujące" ściany i inne niespodzianki, które czyhają w starym budownictwie ;-) Powstałą ramę wypełniłam płytkami ceglanymi firmy Stegu, ich przyklejanie było dosyć żmudnym zajęciem, ale efekt już widać. Brakuje tylko fugi, ale wedle zaleceń producenta należy odczekać około 4 tygodni:

Na tle ceglanej ściany pojawi się meblościanka Jang z Black Red White, a ramę planujemy podświetlić listwami ledowymi. Na przeciwległej ścianie stanie szafa w stylu retro, którą otrzymaliśmy od rodziny, pochodzi ona prawdopodobnie jeszcze z czasów przedwojennych. Obok niej pojawi się narożnik z Ikei, a na tle białej ściany pojawi się biało-czarno grafika mojego autorstwa. Będzie przedstawiała zwierzęta: zające królika, sarenkę, a także kotki. Grafika nawiązuje do lasu i leśnych zwierząt, które przyszły do naszego salonu - ogniska domowego, aby ogrzać się przy biokominku. Poniżej przedstawiam projekt ściany oraz pierwsze przymiarki przy pomocy szablonu.

A tak naprawdę to pierwszą inspiracją dla stworzenia tej grafiki była podobna grafika, która pojawiła się we wnętrzu, a prawdopodobnie jej twórcą jest Marcelina Jarnuszkiewicz (www.jarnuszkiewicz.com/)

                                         źródło: http://www.artbiznes.pl/index.php/kiss-my-wall/

Jakiś czas temu przemalowałam starą szafę do pokoju dziecięcego na kolor biały, mąż zamontował nowe uchwyty, a jeden z frontów pokryłam farbą tablicową, tak aby można było malować po niej kredą. Wydaje mi się, że pomysł się udał, ponieważ rysowanie kredą sprawiło dużą radość mojej 2,5 letniej chrześnicy :-) Pokojem dziecięcym będziemy w pełni zajmować się późną jesienią, natomiast już rok temu przemalowałam także starą prl-owską meblościankę. Żal było ją wyrzucać ponieważ jest solidna i posiada pełno schowków, przydatnych z pewnością w pokoju dziecięcym. Długo szukałam pomysłu w jaki sposób ją odnowić, aż w końcu znalazłam - pomalowałam ją na biało z kolorowymi wnękami. Teraz wygląda naprawdę elegancko, a prace trwały całe poprzednie lato i były bardzo żmudne, a bałagan jaki wtedy powstał frustrujący :-)
Poniżej przedstawiam projekt jednej ze ścian pokoju dziecięcego oraz zdjęcie odnowionych mebli.

Jak widać prace remontowe trwają, jestem ciekawa jak podobają Wam się nasze pomysły?
Pozdrawiam serdecznie, życząc radosnego dnia !