Dzisiaj zapraszam więc Was na prezentację książek z angielskiej półki :-)
Póki co absolutnym numerem jeden dla Piotrusia są święta Elmera - Elmer's Christmas:
Elmer's Christmas, David Mckee
Andersen Press Ltd.
Od razu napiszę, że bardzo podoba mi się okładka z brokatowym, wyczuwalnym pod palcem tytułem. Mimo,że za oknem wiosna oboje z synkiem uwielbiamy świąteczną opowieść Elmera, który zabiera małe słonie na zimowy spacer po choinkę. Słoniki ciągle pytają o Mikołaja i prezenty, nie mogą się ich doczekać, ale najbardziej na świecie chciałyby zobaczyć Mikołaja i zaprzęg reniferów na żywo. Czy im się to uda? Nie mogę nic zdradzić, może uda Wam się zakupić tę książkę w wersji angielskiej, bo w Polsce chyba jeszcze nie została wydana. Gorąco Wam polecam :-) Piotruś Elmera już zna, ponieważ mamy pierwszą część o patchworkowym słoniu i bardzo go lubimy.
Kolejna książka, która jest naprawdę świetna to okienkowa książka z twardymi stronami, przedstawiająca funkcjonowanie lotniska.
Playtown Airport, ilustracje: Dan Green
Priddy Books
Uważam, że ta książka i na dodatek w języku angielskim będzie fantastycznym sposobem na naukę angielskego :-) Na pierwszej stronie oglądamy w jaki sposób ludzie dojeżdżają na lotnisko, jakimi środkami transportu. Dzięki okienkom dowiadujemy się jak wygląda kontrola bezpieczeństwa, gdzie otrzymujemy bilet na samolot, a także co dzieje się w hangarze i do czego służy wieża kontroli lotów. Na kolejnej stronie obserwujemy terminal pasażerski, możemy też przeczytać rozkład lotów, pójść do sklepu a nawet fryzjera i napić się kawy. Na kolejnych stronach dowiadujemy się w jaki sposób na pokład samolotu dostają się ludzie niepełnosprawni, gdzie umieszczany jest bagaż i jak wyglądają przygotowania techniczne do odlotu samolotu. Obrazki są niesamowicie szczegółowe!! Książka pokazuje również różne rodzaje samolotów a na ostatniej rozkładówce, która jest olbrzymia, widzimy co się dzieje w samolocie podczas lotu. Polecam bardzo!
Pozostając w temacie książek okienkowych, chciałabym Wam jeszcze przedstawić dwie o tematyce życiu na wsi:
Peep inside the farm, Anna Milbourne, Laura Wood, ilustracje: Olga Demidova
Wydawnictwo Usborne
To, co mnie w nich najbardziej zachwyca to przepiękne ilustracje, okienka bardzo ciekawie przemyślane i liczne wycinanki w kartonowych stronach, które tworzą nowe formy i treści oraz urozmaicają ilustracje. Na każdej stronie są zagadki dla dzieci. Książka dostarcza dużo zabawy rodzicom i dzieciom.
Busy Farm, Mandy Archer, ilustracje: Ian Cunlifee
Wydawnictwo Ladybird Books Ltd
Okienkowa książeczka przedstawiająca życie na wsi, pełna zagadek, można z niej uczyć się również poszczególnych angielskich słówek.
Na koniec chciałabym Wam jeszcze przedstawić dwie książeczki, które szczególnie wybraliśmy dla małego Szymonka. On bardzo lubi dotykać i wyczuwa różne faktury, lubi je badać swoimi malutkimi paluszkami.
Baa Baa Black Sheep, ilustracje: Natalie Marshall
Wydawnictwo Ladybird Books Ltd
Na koniec zostawiłam wisienkę na torcie z wydawnictwa Usborne a jest nią Jungle Sound. Słyszałam już nie raz o wyjątkowych książkach tego wydawnictwa, ale teraz sama się o tym przekonałam. Są one po prostu wyjątkowe! Jungle Sounds zachwyciła mnie przepięknymi odgłosami zwierząt mieszkającymi w dżungli. A żeby te dźwięki odkryć, trzeba włożyć paluszek w dziurkę z kratką :-) Szymonek uwielbia wkładać swoje paluszki w dziurki, otworki, ta książka jest dla niego wspaniała. Piotruś też szuka dźwiękowych dziurek ;-) Ilustracje są niesamowicie barwne, kontrastowe, nasycone i wypełnione wgłębieniami, fakturami. Jestem zauroczona tą książką.
Jungle Sounds, SamTaplin, Claire Ever, Anthony Marks, ilustracje: Federica Iossa
Wydawnicwto Usborne
Ten przydługawy nieco, ale mam nadzieję, że inspirujący post powstał w ramach wspaniałego projektu Przygody z książką edycja 4 :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz