O moim pierwszym grudniowniku zaczęłam myśleć już w październiku - myślałam o tym, że chciałabym takowy posiadać i wykonać go sobie, aby pełnił rolę pewnego rodzaju planera.
Gdy sięgnęłam w głębiny internetu dowiedziałam się, że taki grudniownik często stanowi rodzaj albumu, w którym można zamieszczać pamiątkowe zdjęcia, przedstawiające to w jaki sposób spędzaliśmy poszczególne dni i upamiętniający magiczne grudniowe chwile. Bardzo mi się ten pomysł spodobał i tym bardziej chciałam sobie zrobić taki album. W końcu jednak doszłam do wniosku, że mam tyle różnych zajęć oraz planów i z pewnością takiego albumu nie uda mi się wykonać. Pogodziłam się z tą myślą kiedy nieoczekiwanie dowiedziałam się o fantastycznych warsztatach Karoli Witczak z grudniowego albumu, mających odbyć się w Chorzowie w listopadzie.
Pomyślałam - o rany! Chorzów - przecież to tak blisko mnie :-) No muszę, po prostu muszę! ;-D Mąż oczywiście jak najbardziej zachęcał mnie do uczestnictwa, że mam jechać i niczym nie martwić, no więc pojechałam :-) Z tym pojechaniem to okazało się nie takie proste, bo akurat tego dnia nasz synek dostał gorączki, która wcale tak łatwo nie chciała zejść. Piotruś spał 4 godziny w ciągu dnia, bardzo się o niego martwiłam i miałam myśl, że nie pojadę, bo wolę być jednak przy chorym synku. Marcin jednak przekonywał mnie, że on się zaopiekuje naszym Maluchem i moja obecność nic nie zmieni. Z ciężkim sercem pojechałam, na szczęście dostałam szybko smsa z informacją, że Piotruś obudził się, pojadł, gorączka zeszła i zaczął się bawić :-) Tym bardziej więc z zapałem zajęłam się tworzeniem fantastycznego albumu pod czujnym okiem Karoli.
Album jest dosyć nietypowy, ponieważ składa się z dwustronnych tagów umieszczonych w pudełku. Ja wykonałam album na cały grudzień, czyli aż do 31 dnia. Grudniownik powstał z przepięknych dekoracyjnych papierów Xmas Boutique, które Karola zaprojektowała dla dpCraft. Uwielbiam uczestniczyć w craftowych warsztatach, przebywać wśród ludzi, którzy podzielają moje pasje i poznawać nowe techniki. Tym razem dowiedziałam się jak używać gesso oraz wiązać kokardkę ;-D Poniżej przedstawiam zdjęcia moich tagów, które dokańczałam jeszcze w domu siedząc po nocach. Nie sfotografowałam wszystkiego, ze względu na dużą liczbę tagów. Jak Wam się podoba mój grudniownik? Dodam jeszcze, że przez cały miesiąc będę go uzupełniała o pamiątki, zdjęcia i zapiski - będzie to nasza wspólna rodzinna pamiątka :-)
Pozdrawiam Was wszystkich i życzę owocnego przeżywania Adwentu! :-)
Rety Pati....przepiękny przecudowny....też chcę taki za rok!;)
OdpowiedzUsuńTo może Ci taki zrobię na przyszłorocznego Mikołaja, tylko musiałabym się za niego zabrać jeszcze latem ;-))
UsuńJejku, fantastyczny! I te kolory - bajkowy :)
OdpowiedzUsuńJejku, fantastyczny! I te kolory - bajkowy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba! Dziękuję :-)
UsuńPrzepiękny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! ;-)
UsuńPierwszy raz słyszę o takim grudniowym albumie ale bardzo bardzo podoba mi się ten pomysł :) Pewnie już za rok! Wyszedł przepięknie! :)
OdpowiedzUsuńJa też po raz pierwszy w tym roku dowiedziałam się o grudniowniku ;-) Dziękuję!
UsuńPrzepięknie wyszedł!! Cieszę się, że mogłyśmy się poznać i mam nadzieję, że album będzie dla Ciebie wspaniałą świąteczną pamiątką! Pozdrawiam ciepło i dziekuję Ci bardzo za podzielenie się efektem końcowym. Jest zachwycający!
OdpowiedzUsuńJa również ogromnie się cieszę, że Cię poznałam :-) A warsztaty były fantastyczne!!
Usuńfantastyczny
OdpowiedzUsuń